Nie da się ukryć, że dobrej jakości ekwipunek narciarski potrafi swoje kosztować. Tyczy się to zwłaszcza sprzętu fabrycznie nowego, którego ceny potrafią osiągać niebotyczne poziomy. Rozwiązaniem jest kupno używanych nart.
Nie jest to jednak inwestycja pozbawiona ryzyka. Używane narty niejednokrotnie potrafią być w opłakanym stanie technicznym, co sprawi, ze przyjemność z jazdy będzie zerowa. Ma to duże znaczenie zwłaszcza w przypadku początkujących narciarzy, których można łatwo zniechęcić do rozwijania swoich umiejętności. Na co zatem zwracać uwagę podczas kupna sprzętu z drugiej ręki?
Kiedy kupić używane narty?
Używane narty to dobry pomysł dla tych narciarzy, którzy są jeszcze na dość niskim poziomie umiejętności, ale maja już za sobą co najmniej jeden sezon na stoku. Narty z „second handu” można dostać nawet za 1/3 kwoty, która przeznaczyć trzeba na nowy sprzęt. Podczas przeglądania ofert należy jednak zachować wzmożoną czujność. Najlepiej będzie, gdy zwrócimy się o pomoc do doświadczonego narciarza, posiadającego dużą wiedzę w zakresie doboru ekwipunki. Nierzadko bowiem zdarza się, że sprzęt reklamowany jako „prawie nowy” posiada ukryte wady, które skutecznie zamaskowano umiejętnym serwisowaniem niedługo przed wystawieniem na sprzedaż. Weteran stoku pomoże nam odpowiednio ocenić nie tylko zużycie zewnętrzne, ale też elastyczność i sztywność, które zależne są od stanu rdzenia deski.
Jak ocenić używane narty?
Jeśli jednak nie możemy zwrócić się o pomoc do eksperta, możemy samodzielnie spróbować znaleźć interesujący zestaw. Przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na stopień zużycia dolnej części narty. Odpowiedni ślizg, krawędzie o równej grubości i brak zniekształceń mogą sugerować, że dana para nie jest wyeksploatowana, ale może to być mylne wrażenie. Dół narty nie powinien być pokryty smarem, najczęściej oznacza to chęć zamaskowania wyeksploatowania. W celu sprawdzenia ślizgu możemy przyłożyć równą powierzchnię w typie cykliny do dolnej krawędzi narty: liniał powinien stykać się z obiema krawędziami. Każdą deskę powinniśmy również dokładnie „opukać” w celu sprawdzenia styczności ślizgu z rdzeniem: jeśli gdzieś wykryjemy pustkę, oznaczać to będzie, że warstwy się rozszczelniły.
Jaki sprzęt jest wart uwagi?
Dobrym pomysłem jest kupowanie sprzętu potestowego. Są to narty w bardzo dobrym stanie, ale dostępne w niższej cenie. Często można też natknąć się na wysokiej jakości narty, które okazały się zbyt profesjonalne dla poprzedniego użytkownika: przejechał na nich kilka razy i uznał, że dalsze korzystanie nie ma sensu. Unikać powinniśmy zaś przede wszystkim nart pochodzących z wypożyczalni – najczęściej jest to sprzęt do szczętu zużyty.
